LZS Kobylice - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb

Wyszukiwarka

Najnowsza galeria

Kobylice-Dziergowice
Ładowanie...

Logowanie

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 72, wczoraj: 122
ogółem: 1 479 802

statystyki szczegółowe

Ankiety

Plebiscyt na piłkarza sezonu 2016/17


Plebiscyt na najlepszego piłkarza Wiosny 2017

2012/13

11.11.2012 - LZS Kobylice - LZS Stare Koźle

Stoją od lewej: Marek Kostecki, Prezes Janusz Michorczyk, Bartosz Kazimierski, Ireneusz Łoza, Jacek Bieńkowski, Artur Drost, Patryk Klepek, Michał Wieczorek, Dariusz Binek, Trener Ireneusz Goławski

Siedzą od lewej: Gabriel Szczepanik, Marek Ciupa, Tomasz Bujak, Aleksander Gisman, Rafał Kazimierski, Wojciech Prajs, Robert Danilewicz

 

Klasa B1

1 Chemik II Kędzierzyn 26 69 127-17 22 3 1
2 LZS Stary Ujazd 26 66 135-24 21 3 2
3 LZS Kotlarnia 26 57 87-39 18 3 5
4 Górnik Januszkowice 26 48 81-43 15 3 8
5 LZS Stare Koźle 26 41 69-73 13 2 11
6 Śląska II Reńska Wieś 26 41 47-52 12 5 9
7 LZS Kobylice 26 35 43-58 10 5 11
8 LZS Sokół Zalesie Śląskie 26 32 62-63 9 5 12
9 LZS Olszowa 26 32 81-83 10 2 14
10 Odrzanka Dziergowice 26 30 55-70 9 3 14
11 LZS Zimna Wódka 26 24 43-78 7 3 16
12 Zawisza Stara Kuźnia 26 23 56-103 7 2 17
13 LZS Łąki Kozielskie 26 13 29-127 3 4 19
14 Ruch Steblów 26 12 32-117 3 3 20

Tabela krzyżowa

    1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14
1 Chemik II Kędzierzyn * 5-1 6-0 2-0 6-0 1-1 8-0 7-0 7-1 8-1 5-1 3-1 11-0 7-4
2 LZS Stary Ujazd  0-0 * 3-0 4-2 8-1 8-0 6-0 2-1 6-1 7-1 9-0 3-0 8-0 11-0
3 LZS Kotlarnia  1-3 2-2 * 4-3 6-3 6-2 1-0 6-0 4-3 4-1 7-1 8-2 10-0 1-0
4 Górnik Januszkowice 1-5 0-0 1-0 * 6-2 2-3 4-1 3-3 5-0 3-0 4-0 4-0 3-0 4-0
5 LZS Stare Koźle 0-6 0-7 1-4 1-5 * 2-2 4-0 2-1 3-4 4-0 3-1 7-0 10-1 1-0
6 Śląska II Reńska Wieś 2-8 1-2 1-1 0-0 0-2 * 2-1 2-1 2-1 2-0 5-0 3-2 1-0 2-2
7 LZS Kobylice 2-1 1-3 1-1 3-0 2-2 0-1 * 5-2 0-3 1-1 3-2 4-3 3-2 5-0
8 LZS Sokół Zalesie Śląskie 1-7 2-1 1-0 1-0 0-1 6-1 0-0 * 8-1 4-4 2-2 10-3 2-1 6-0
9 LZS Olszowa 0-3 2-5 1-3 5-8 2-4 3-2 5-1 2-2 * 8-1 2-2 9-0 7-0 0-1
10 Odrzanka Dziergowice 0-2 1-2 1-5 4-2 0-4 0-1 1-3 1-0 6-3 * 3-1 6-1 1-2 6-0
11 LZS Zimna Wódka 0-1 1-3 1-2 1-7 4-2 3-2 1-2 3-2 2-3 0-3 * 1-1 5-1 4-1
12 Zawisza Stara Kuźnia 0-7 1-6 1-3 1-4 7-3 1-0 1-2 6-2 3-1 1-9 1-2 * 10-1 2-2
13 LZS Łąki Kozielskie 0-0 1-17 1-5 2-3 0-3 0-3 1-1 0-3 3-8 2-2 2-1 1-3 * 3-2
14 Ruch Steblów 0-8 1-11 0-3 1-7 1-4 0-6 3-2 3-2 2-6 0-2 2-4 2-5 5-5 *

Awans do Klasy A: Chemik II Kędzierzyn
 
Dodatkowe miejsce w Klasie A (najlepsza średnia punktów zespołów z drugich miejsce w klasie B - grupy Kędzierzyńsko - Kozielskiej, Głubczyckiej oraz Opolsko - Strzeleckiej):
 
Start Bogdanowice 28 72 2,57
LZS Stary Ujazd 26 66 2,53
LZS Pokrzywnica 24 59 2,45
LZS Łowkowice 26 57 2,19
LKS Szymiszów 26 54 2,07
 

1. kolejka
Zaczęliśmy od porażki
 
26.8.2012 - Arena of Kobelwitz
Kobylice - Śląsk II Reńska Wieś 0-1 (0-0)
Molendowicz 85
 
Sędzia: Tadeusz Wieczorek
Żółte kartki: Migdał, Z Kobylic
Widzów: około 10
 
Kobylice: Bartosz Kazimierski – Jarosław Migdał, Aleksander Gisman, Dariusz Binek, Krzysztof Kuciapski – Jacek Bieńkowski, Rafał Kazimierski, Artur Drozd, Marek Ciupa, Piotr Sadzik (70. Adrian Kozierski) – Patryk Klepek
 
W pierwszej połowie więc z gry mieli piłkarze z Reńskiej Wsi, ale po za seryjnie wykonywanymi rzutami rożnymi niczego wielkiego nie wskórali. Po zmianie tron Kobyliczanie zagrali z większym animuszem, na co wpływ miała niewątpliwie zmiana ustawienia z jednego napastnika na dwóch piłkarzy w tej formacji. Szczególnie widoczny w tym okresie gry był Ciupa, który był nie do zatrzymania na lewej stronie. Jednak jego penetrujące wejścia w pole karne kończyły się tylko i wyłącznie na bramkarzu, bądź obrońcy, którzy w ostatniej chwili wybijali mu piłkę.
 
Bohaterem spotkania został bramkarz przyjezdnych - dzięki jego instynktowi goście szczęśliwe zachowali czyste konto.
 
Najlepszą okazję gospodarze zmarnowali kiedy po wypluciu piłki przez golkipera przyjezdnych Klepek nie potrafił skierować piłki do pustej bramki.
Nie wykorzystane sytuacje zemściły się w samej końcówce. Nieporozumienie obrońców z Kobylic wykorzystał lewy pomocnik z Reńskiej wsi wchodząc w pole karne niczym nóż w masło i ze stoickim spokojem posłał piłkę obok wychodzącego bramkarza.
 

2. kolejka
Zwycięstwo!
 
Po porażce z rezerwami Śląska Kobyliczanie odkuli się na Zimnej Wódce notując tym samym czwarty mecz bez porażki w ostatnich pięciu spotkaniach na szczeblu Klasy B. To także trzecie zwycięstwo w ostatnich pięciu potyczkach.
 
2.9.2012 - Zimna Wódka
Zimna Wódka - Kobylice 1-2 (0-1)
? 90 - Ciupa 30, 60
 
Sędzia: Andrzej Bondyra
Żółta kartka: Ciupa
Widzów: około 40
 
Kobylice: Bartosz Kazimierski – Wojciech Prais, Aleksander Gisman (80. Ireneusz Łoza), Robert Danilewicz, Dariusz Binek – Marek Ciupa, Jacek Bieńkowski (75. Krzysztof Kuciapski), Rafał Kazimierski, Artur Drozd, Marcin Bartula (70. Patryk Klepek) – Jarosław Migdał
 
Pognębieni przez zespół z Januszkowic w pierwszej kolejce „Wódczanie” chcieli udobruchać swoich dość licznie zgromadzonych na miejscowym boisku kibiców (około trzydziestu) dobrą grą z Kobylicami. Niestety dla nich goście nijak nie chcieli zastosować się do misternie zakreślonego przez gospodarzy planu.
 
Jakby tego było mało to goście nadawali ton wydarzeniom wielokrotnie zamykając gospodarzy niemal na ich własnym polu karnym. Niestety brakowało skutecznego wykończenia. Co się odwlecze to jednak nie ucieczce. Bardzo dobrze grający także w drugim meczu Ciupa do efektownego dryblingu tym razem dodał skuteczną grę w powietrzu pakując główką piłkę do siatki z bliskiej odległości (asysta Jacek Bieńkowski).
 
Stracony gol podrażnił miejscowych, ale po za jedną szansą, którą sprokurowali przyjezdni gospodarze w pierwszej odsłonie niczego wielkiego nie skonstruowali.
 
W drugiej połowie Kobyliczanie poszli za ciosem i po koronkowej akcji podwyższyli wynik spotkania. Egzekutorem po raz kolejny został Ciupa kończąc skutecznie w prawej strony koronkową akcję (asysta Rafał Kazimierski).
 
Zimna Wódka vel Zimna Woda (Kaltwasser) nie załamała się takim obrotem sprawy i do końca meczu starała się zmniejszyć rozmiary porażki. Udało się jej to w ostatniej minucie. Uderzenie z lewej strony niespodziewanie przełamało ręce Bartosza "Kazia" Kazimierskiego. Strzał w krótki róg obciąża konto bramkarza, choć „bura” należy się także defensorom.
 

3. kolejka
Wice lider z Kędzierzyna pokonany!
 
Tego się mało kto spodziewał. Chemiczne hordy wspomagane kilkoma zawodnikami, którzy mają już na koncie mecze w IV lidze zostały skutecznie zneutralizowane przez piłkarzy z Kobylic, którzy niczym strażacy (patrz trener) zapobiegli skażeniu własnego terenu. Tym samym Kobyliczanie zainkasowali drugi z rzędu komplet punktów, a czwarte zwycięstwo w ostatnich sześciu spotkaniach w B klasie.
 
9.9.2012 - Arena of Kobelwitz
Kobylice - Chemik II Kędzierzyn-Koźle 2-1 (1-1)
Bieńkowski 40, R. Kazimierski 79 - ? 25
 
Sędzia: Mirosław Stepczuk
Żółta kartka: Ciupa
Widzów: około 30
 
Kobylice: Bartosz Kazimierski – Robert Danilewicz, Wojciech Prais, Dariusz Binek, Ireneusz Łoza (50. Jarosław Migdał, 80. Patryk Klepek) – Gabriel Szczepanik, Jacek Bieńkowski (60. Dariusz Machowski), Rafał Kazimierski, Artur Drozd (85. Piotr Sadzik), Tomasz Bujak - Marek Ciupa
 
Początek meczu należał zdecydowanie do Kędzierzynian, którzy ochoczo natarli na miejscowych, ale o dziwo to gospodarze mieli pierwszą wyśmienitą okazję. Ciupa z rzutu wolnego rozgrywanego na polu karnym trafił w poprzeczkę, a dobitkę na linii końcowej szczęśliwie zablokował obrońca Chemika.
 
„Wróciwszy z dalekiej podróży” goście dalej atakowali i po niespełna kilkunastu minutach dopięli swego. Sprytne dośrodkowanie z rzutu wolnego okazało się niespodziewanie precyzyjnym strzałem – piłka minęła obrońców i zaskoczonego bramkarza wpadając do siatki na tzw. dłuższy słupek.
 
Na szczęście bramka z „niczego” nie załamała walecznego zespołu z Kobylic, który tuż przed przerwą zdołał wyrównać. Za nim padł wyrównujący gol Ciupa z kilku metrów mógł zaskoczyć bramkarza gości, ale ten cudowną robinsonadą sparował piłkę do boku. Kilka minut później w kolejnej akcji szczęście opuściło gości. Po strzale Ciupy golkiper wypluł przed siebie piłkę, a przy dobitce Bieńkowskiego był bezradny.
 
Po zmianie stron spotkanie wyrównało się. Wydawało się, że zmagania zakończą się polubownym remisem, ale w końcówce meczu niespodziewanie po zagraniu piłki z rzutu wolnego przez Migdała kapitalną „główką” popisał się Rafał Kazimierski.
 
Zszokowani goście próbowali jeszcze „szarpać”, ale nie udało im się już odpowiedzieć.
 

4. kolejka
Kobylice sprowadzone na ziemię. Smutna czwórka w Januszkowicach.
 
Nie tego spodziewaliśmy się po wyprawie do Januszkowic. Pomimo wyrównanego spotkania gospodarze po raz kolejny i to już piaty raz z rzędu zaaplikowali na własnym boisku w B klasie przyjezdnym cztery bramki. Na pocieszenie Kobyliczanom pozostaje fakt, że Górnik na własnym boisku stracił gola po raz pierwszy od 6 maja!
 
16.9.2012 - Januszkowice
Górnik Januszkowice - LZS Kobylice 4-1 (2-1)
? 10, A. Klezel 40, ? 65, ? 84 - Migdał 25
 
Sędzia: Leszek Nowak
Żółte kartki: Migdał, B. Kazimierski
Widzów: około 50
 
Kobylice: Bartosz Kazimierski – Robert Danilewicz, Wojciech Prais, Dariusz Binek (70. Aleksander Gisman), Gabriel Szczepanik (85. Adrian Kozierski) - Jacek Bieńkowski (50. Tomasz Bujak), Dariusz Machowski (80. Patryk Klepek), Rafał Kazimierski, Artur Drozd, Marek Ciupa - Jarosław Migdał
 
Koszmarny kiks obrońcy z Kobylic w zasadzie rozpoczął to spotkanie. Piłkę jeszcze ratował golkiper parując futbolówkę na słupek, ale po chwili dobitka napastnika gospodarzy ugrzęzła w siatce. Stracony gol nie załamał przyjezdnych, którzy toczyli wyrównali bój w Januszkowicach. To, że to był przypadek pokazały następne minuty.  Na odpowiedź musieliśmy jednak trochę poczekać. Wreszcie po dwójkowej akcji Bieńkowskiego i Migdała na na bramkę plasowanym strzałem zamienił ten drugi.
 
Wydawało się, że jesteśmy na właściwym torze, ale tuż przed przerwą przypadkowe uderzenie piłki w rękę na polu karnym musiało się skończyć odgwizdaniem rzutu karnego, którego chwilę później na gola zamienił Adrian Klezel.
 
Po zmianie stron powinno paść wyrównanie, ale piłkę po strzale Rafała Kazimierskiego cudem sparował na rzut rożny bramkarz gospodarzy. Jeszcze większą sytuację zmarnował Machowski będąc na polu karnym przeniósł piłkę na poprzeczką. Jak to często bywa nie wykorzystane sytuacje mszczą się. Tak tez się stało - kwadrans przed końcem Kobyliccy obrońcy zaspali przy dośrodkowaniu z prawej strony i padło trzecie trafienie, a to nie był koniec, bo kilka minut później mimo gry w osłabieniu (czerwona kartka) po indywidualnej akcji gospodarze przybili nam ostatni gwóźdź do trumny.
 
No cóż trzeba szybko zapomnieć o tym spotkaniu.
 

5. kolejka
Holenderski łącznik rozbija Starą Kuźnię
 
Jeśli już na boisko razem wchodzą zespoły z Kobylic i Starej Kuźni to można się spodziewać zaciętego boju, trzymającego w napięciu do ostatnich minut. Tak też było tym razem z tą różnicą że po dwóch zwycięstwach w tamtym sezonie gości tym razem szala wygranej przechyliła się na drużynę z Kobylic, która po ponad 15 miesiącach znów pokonała przeciwnika ze Starej Kuźni, a jednocześnie zainkasowała w tym sezonie drugi z rzędu komplet punktów na własnym stadionie. Goście mimo heroizmu po raz czwarty z rzędu przegrali na wyjeździe w Klasie B. 
 
 
23.09.2012 - Arena of Kobelwitz
LZS Kobylice - Zawisza Stara Kuźnia 4-3 (3-1)
Woch 25, 39, Migdał 30, Machowski 65 - ? 40, ? 60, ? 70
 
Sędzia: Robert Stobrawe (Koźle)
Żółte kartki: B. Kazimierski, R. Kazimierski
Widzów: około 40
 
Kobylice: Bartosz Kazimierski – Robert Danilewicz, Wojciech Prais, Dariusz Binek - Jarosław Migdał (82. Michał Wieczorek), Dariusz Machowski (80. Marcin Bartula), Rafał Kazimierski, Artur Drozd, Marek Ciupa - Patryk Klepek (75. Piotr Sadzik), Paweł Woch (46. Tomasz Bujak)
 
Starsi kibice zapewne pamiętają jeden z największych klasyków filmowych gangstersko - policyjnych pod tytułem "Francuski łącznik" i nie powinni dziwić się naszemu tytułowi. Jeśli nie to pokrótce przypomnę. Amerykański policjant grany przez Gena Hackmana przybywa do Francji w celu rozwikłania problemu przemytu narkotyków przez "ocean" przez tamtejszych stróżów prawa. Kto nie oglądał polecam.
 
My w niedzielę także mieliśmy swojego "Gina", który niczym duch z butelki przyleciał do nas może nie z Ameryki, ale z pobliskiej Holandii i pomógł nam rozwikłać palący problem naszej nieskuteczności. O kim mowa - oczywiście o Pawle Wochu, który został bohaterem dnia strzelając dwie bramki.
 
Wydarzenie na boisku zmieniały się jak w scenariuszu u Alfreda Hitchcock, czyli najpierw trzęsienie ziemi, a potem wzrost napięcia. Pierwszą dogodną sytuację mieli goście, po strzale jednego z ich zawodników piłka odbiła się od słupka, ale już kilkanaście sekund później bramkarz gości odprowadził wzrokiem futbolówkę, która po precyzyjnym lobie Wocha z około 16 metrów ugrzęzła "w okienku" jego bramki (asysta Drozda). Kobyliczanie poszli za ciosem i po dośrodkowaniu Machowskiego z bliskiej odległości wynik podwyższył Migdał, i to nie był koniec. Kolejne dośrodkowanie, ale tym razem Migdała i wygrany pojedynek główkowy Wocha ląduje na poprzeczce, ale po chwili tą samą częścią ciała już celnie w siatce. Nokaut. Nic bardziej mylnego. Goście wykorzystali rozluźnienie w szeregach gospodarzy i tuż po wznowieniu szybko przenieśli piłkę w pole bramkowe miejscowych. Faul bramkarza na napastniku był dyskusyjny, ale skończyło się odgwizdaniem "11", którą pewnie goście wykorzystali.
 
Przyjezdni poczuli zapach "punktu" i po przerwie zdołali zmniejszyć rozmiary porażki po indywidualnej akcji jednego z nich i pięknym strzale z bliskiej odległości. Kilka minut konsternacji zakończyła dwójkowa akcja Ciupy z Machowskim, którą ten drugi zakończył trafieniem z ostrego kąta.
 
Nie minęło jednak pięć minut, a goście znów doszli Kobyliczan na tzw. kontakt. Strzelcem gola z najbliższej odległości był zawodnik, który w pierwszej połowie wywalczył rzut karny. Znów tak jak z Chemikiem do ostatnich minut trwała nerwówka i niemal niekończący się szturm gości, ale na szczęście dla nas więcej bramek już nie padło i można było w geście zwycięstwa wznieść ręce do góry.
 

6. kolejka
Twierdza Kobylice obroniona!
 
Przeczuwaliśmy (patrz zapowiedź spotkania), że będzie ciężko i tak było, goście byli bliscy trzeciego z rzędu zwycięstwa z nami, ale dzięki przysłowiowemu rzutowi na taśmę udało się wyrównać i zachować miano niepokonanego zespołu na "własnych śmieciach" - już po raz trzeci z rzędu.
 
Remis jednak przerwał nam zwycięskie domowe pasmo dwóch kolejnych spotkań. Niepyszni z podziału punktów goście po raz trzeci z rzędu na wyjeździe nie zdołali zainkasować kompletu punktów.
 
 
30.9.2012 - Arena of Kobelwitz
LZS Kobylice - LZS Kotlarnia 1-1 (0-1)
Ciupa 88
 
Sędzia: Daniel Węgrzyk (Nieznaszyn)
Żółte kartki: R. Kazimierski
Widzów: około 40
 
Kobylice: Bartosz Kazimierski – Robert Danilewicz (70. Ireneusz Łoza), Wojciech Prais, Dariusz Binek, Gabriel Szczepanik (55. Jacek Bieńkowski) - Dariusz Machowski (55. Patryk Klepek), Rafał Kazimierski, Artur Drozd, Tomasz Bujak - Paweł Woch (20. Marcin Bartula), Marek Ciupa
 
To chyba była najgorsza pierwsza połowa w tym sezonie w wykonaniu piłkarzy z Kobylic. Goście w tym fragmencie zdominowali zupełnie gospodarzy stwarzając niezliczoną ilość sytuacji podbramkowych - także dwukrotnie "oklepując" naszą bramkę (po razie słupek i poprzeczkę). Tak na dobrą sprawę to tylko raz odpowiedzieliśmy, kiedy to Woch z narożnika pola karnego oddał silny strzał, ale bramkarz był na posterunku. Gdy wydawało się że na przerwę oba zespoły zejdą pogodzone remisem, przypadkowa strata w środku pola i lob piłkarza przyjezdnych z ostrego kąta na nieszczęście dla nas wylądował w siatce.
 
Po zmianie stron o dziwo spotkanie wyrównało się. Owszem goście przeważali, ale nie było już w ich poczynaniach takiego animuszu. W końcówce meczu Kotlarnia powinna  postawić kropkę nad i, ale w sytuacji sam na sam zawodnik gości fatalnie przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. To się zemściło. Seria wykonywanych rzutów rożnych wreszcie wyszła w ostatniej chwili Kobyliczanom. Dośrodkowanie Bujaka "odnalazło" w polu karnym Ciupę, który główką umieścił w bramce piłkę (futbolówka zanim zatrzepotała w siatce jeszcze otarła się o jednego z obrońców). Na odpowiedź gościom już zabrakło czasu.
 

7. kolejka
Remis zwany porażką!
 
Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Wydawało się, że jesteśmy wstanie wygrać w Raszowej, a miast tego musieliśmy się pogodzić z "tylko" remisem. Może to marne pocieszenie, ale po raz trzeci z rzędu zeszliśmy z boiska niepokonani, a na wyjeździe w pięciu ostatnich meczach doznaliśmy tylko jednej porażki. Tylko się cieszyć, jednak niedosyt w szatni był zauważalny...
 
7.10.2012 - Raszowa
LZS Łąki Kozielskie - LZS Kobylice 1-1 (1-0)
Sadzik 65
 
Sędzia: Piotr Stefanides
Żółte kartki: Bartula, Szczepanik
Widzów: około 15
 
Kobylice: Bartosz Kazimierski - Robert Danilewicz, Wojciech Prais, Marcin Bartula (60. Gabriel Szczepanik), Dariusz Binek - Marek Ciupa, Rafał Kazimierski, Artur Drozd, Tomasz Bujak (60. Patryk Klepek) - Jacek Bieńkowski (50. Piotr Sadzik), Jarosław Migdał
 
Pierwszy powiew zimy (10 stopni Celsjusza) i padający nieustannie deszcz niestety mocno przeszkadzał nam w rozgrywaniu akcji. W takich warunkach bardzo ważne jest żeby podania były precyzyjne, bo "mokra szybka piłka" jest bezlitosna i zachowuje się całkiem inaczej niż na suchej murawie. Mimo tych niedogodności powinniśmy szybko objąć prowadzenie, bo stworzyliśmy sobie kilka okazji bramkowych. Najlepszą miał Ciupa, który minął już bramkarza, ale został podcięty - o dziwo arbiter nawet nie zareagował, a powinna być czerwona kartka. Niestety w tej części gry nie udało się zakończyć skutecznie żadnej akcji, a nadmiar złego gospodarzom po błędzie w obronie wyszła jedna akcja.
 
Po zmianie stron kontynuowaliśmy atak, ale na wyrównanie musieliśmy trochę poczekać. Trochę ożywienia w nasze ofensywne poczynania wprowadziło wejście Piotra Sadzika. Po rajdzie Bujaka, który ograł jak dzieci dwóch obrońców i precyzyjnym dośrodkowaniu rezerwowy Sadzik wreszcie zmusił bramkarza do wyciągnięcia piłki z siatki. Próbowaliśmy pójść za ciosem, ale po za kilkoma spięciami wynik się już nie zmienił. (Szanse: Klepka czy złe dośrodkowanie Binka z prawej strony pola karnego, kiedy miał już za sobą bramkarza spełzły na niczym).
 

8. kolejka
Z remisem za pan brat
 
Po raz trzeci z rzędu zremisowaliśmy, ale po raz czwarty z rzędu zeszliśmy z boiska niepokonani. Ostatni raz taka seria miała miejsce ponad rok temu (19.6.2011), z tą różnicą, że 19 czerwca "zamknęliśmy czwórkę" czterema zwycięstwami. Dziergowicom po pięciu porażkach na wyjeździe w Klasie B wreszcie udało się nie przegrać. Kobyliczanie dorzucili do murów obronnych kolejną cegiełkę - seria czterech meczów bez porażki. Pod tym względem w lidze lepsi są tylko Chemicy, Górnicy i piłkarze z Kotlarni.
 
 
14.10.2012 - Arena of Kobelwitz
LZS Kobylice - Odrzanka Dziergowice 1-1 (1-1)
Drozd 30 - ? 35
 
Sędzia: Krzysztof Dziurzyński
Żółte kartki: -
Widzów: około 40
 
Kobylice: Bartosz Kazimierski - Robert Danilewicz, Wojciech Prais, Marcin Bartula (80. Adrian Kozierski), Dariusz Binek - Marek Ciupa, Rafał Kazimierski, Artur Drozd, Gabriel Szczepanik (60. Aleksander Gisman) - Jarosław Migdał (70. Paweł Woch), Patryk Klepek (46. Ireneusz Łoza)
 
Gdyby przed sezonem ktoś zapytałby nas o wynik z Dziergowicami, zapewne wzięlibyśmy remis w ciemno, ale po ostatnim gwizdku raczej z jednego punku nie byliśmy zadowoleni. Trawiący problem nieskuteczności wydaje się, póki co problemem nie do rozwiązania.
 
A zaczęło się obiecująco. Przeciwnik nie miał tym razem wielu argumentów, żeby rozmontować naszych zasieków obronnych tak jak to było wiosną, a także my mieliśmy więcej do zaproponowania. Po kilku dogodnych sytuacjach udało nam się pokonać bramkarza gości. W zamieszaniu podbramkowym strzał Danilewicza goście jeszcze zdołali wybić, ale przy dobitce (lobie) Drozda bramkarz był już bez radny. Szybko mogliśmy pójść za ciosem, ale w sytuacji sam na sam Klepkowi w ostatniej chwili uciekła piłka i skończyło się na jęku zawodu.
 
Radość w naszych szeregach nie trwała długo, bo po kilku minutach złe wyście z własnego pola karnego było przyczynkiem do straty gola. Szybki powrót futbolówki na nasze pole karne i podcinka nad wybiegającym Kazimierskim ugrzęzła w siatce. Goście po chwili mogli szybko "odwrócić wynik", ale na szczęście dla nas piłka po strzale jednego z nich wylądowała na poprzeczce.
 
W drugiej połowie trwały obustronne harce, ale to my byliśmy bliżsi objęcia prowadzenia. Strzały Kazimierskiego Drozda, czy rezerwowego Wocha lądowały w "koszyczku" bramkarza, bądź były parowane na rzut rożny. Najbliżej jednak zdobycia bramki był Ciupa, ale po dośrodkowaniu R. Kazimierskiego główką fatalnie przestrzelił z kilku metrów.
 

9. kolejka
Z nieba do piekła
 
Kompletnym fiaskiem zakończyła się nasza wyprawa po punkty do Olszowej. Gospodarze po dwóch porażkach z rzędu przełamali się i nie dali nam żadnych szans. Tym samym nasza passa czterech spotkań bez porażki została brutalnie zastopowana. Co ciekawe inni zagrali dla nas, bo utrzymaliśmy szóstą lokatę.
 
21.10.2012 - Olszowa
LZS Olszowa - LZS Kobylice 5-1 (3-0)
Migdał 55
 
Sędzia: Damian Głuszczuk
Żółte kartki: -
Widzów: ok 25
 
Kobylice: Bartosz Kazimierski - Dariusz Binek, Wojciech Prais, Marcin Bartula - Marek Ciupa, Rafał Kazimierski, Artur Drozd (80. Michał Wieczorek), Gabriel Szczepanik, Jarosław Migdał (75. Kevin Kiermaszek), Piotr Sadzik (60. Adrian Kozierski), Patryk Klepek (50. Jacek Bieńkowski)
 
Fatalnie weszliśmy w to spotkanie. Już w pierwszych 30 minutach straciliśmy aż trzy bramki, co nie miało w tym sezonie dotąd miejsca. Proste błędy w obronie i brak reakcji przy strzale za pola karnego podciął nam zupełnie skrzydła.
 
Po zmianie stron nieco ożywiliśmy się. Wydawało się nawet, że możemy nawet pomyśleć o remisie. Niestety także sędzia tego spotkania był przeciwko nam. W 50 minucie wychodzącego na czystą pozycję Szczepanika ewidentnie sfalował obrońca gości, za co ku zdziwieniu wszystkich zobaczył tylko żółty kartonik. Kilka minut później na polu karnym został powalony Sadzik. Tym razem jednak sędzia nie zaspał i podyktował rzut karny, którego pewny egzekutorem został Migdał. Wydawało się, że pójdziemy za ciosem, ale gospodarze szybko sprowadzili nas do parteru kolejnym trafieniem, by w samej końcówce spotkania wbić ostatni gwóźdź do trumny!
 

10. kolejka - zaległy

28.10.2012 - Arena of Kobelwitz

LZS Kobylice - Ruch Steblów
 
Z powodu obfitych opadów śniego mecz został przełożony na 24.11.2012
 

11. kolejka

"Z tyłu jest zawsze ciasno"

Nie udało nam się przerwać złej passy i po raz piąty z rzędu nie zdobyliśmy kompletu punktów, także po raz czwarty kolejny raz na wyjeździe nie potrafiliśmy wziąć wszystkich "oczek". Iskierką nadziei na przełamanie było pierwsze w tym sezonie czyste konto - ostatni raz "na zero w tyłach" zagraliśmy blisko pół roku temu (13.5.2012 - LZS Łąki Kozielskie - LZS Kobylice 0-1)!

Gospodarze po dwóch porażkach zainkasowali wreszcie punkt, a niewiele brakowało, że wzięliby całą pulę...

 

4.11.2012 - Zalesie Śląskie

Sokół Zalesie Śląskie - LZS Kobylice 0-0

 

Sędzia: Leszek Pietrzak

Żółte kartki: Migdał, Drozd

Widzów: około 20

Kobylice: Bartosz Kazimierski - Dariusz Binek, Wojciech Prais, Marcin Bartula, Jarosław Migdał - Marek Ciupa, Rafał Kazimierski, Artur Drozd, Tomasz Bujak (80. Michał Wieczorek) - Piotr Sadzik (70. Adrian Kozierski), Patryk Klepek (46. Robert Danilewicz)

Tuż po wejściu do szatni mały zator próbował rozładować seksistowską zaczepką Danilewicz. Riposta Bartuli (Z tyłu jest zawsze ciasno) rozładowała nie co nasze minorowe nastroje. Na pierwszy rzut oka niedwuznaczne określenie nie miało żadnego wspólnego mianownika z naszymi poczynaniami na murawie, po chwili naprowadziło mnie na właściwy tor. Tak się składa, że to kolejne spotkanie z zespołem z "tyłu" tabeli i kolejna strata punktów (wcześniej Łąki Kozielskie i Olszowa) z tzw. ciasnymi tyłami, czyli drużynami, którzy bardziej zawracają uwagę na zabezpieczenie własnej bramki. Niestety w dalszym ciągu nie potrafimy grać w ataku pozycyjnym, a największą bolączka jest skuteczność. 

Gospodarze na początku meczu zaskoczyli nas, rozpoczynając za każdym razem wyprowadzanie piłki od obrony, co jest domeną najsilniejszych w naszej grupie. Jednak bardzo często koronkowa wymiana podań, kończyła się już na środku boiska. Szybko neutralizowaliśmy akcje gospodarzy grając niemal bezbłędnie w defensywie. Szwankowało jednak przejście do ataku, bo po za kilkoma strzałami z dalszej odległości nie bardzo mieliśmy pomysł na rozmontowanie gospodarzy.

Po zmianie stron przycisnęliśmy miejscowych i o mało włos mogliśmy objąć prowadzenie, kiedy po wymianie podań Ciupa znalazł się sam na sam z bramkarzem, lecz minimalnie spudłował. W odpowiedzi gospodarze także mogli strzelić gola w podobnym pojedynku z Kazimierskim. Nasz golkiper wyszedł z tego obronną ręką, a kilkanaście minut później jeszcze bardziej zapracował na miano piłkarza meczu kapitalnie broniąc rzut karny...

 


12. kolejka

Z piekła do...czyścca

Wreszcie udało nam się przełamać i po trzech z rzędu porażkach, (a po sześciu licząc mecze u siebie i na wyjeździe) urwać punkty faworytowi ze Starego Koźla. Co prawda dla nas w tym sezonie było to szóste z rzędu spotkanie bez zwycięstwa, ale na własnym stadionie po raz piąty kolejny raz nie doznaliśmy porażki. Goście natomiast po raz drugi z rzędu nie zainkasowali kompletu punktów. W ich przypadku to drugi taki przypadek w tym sezonie.

 

11.11.2012 - Arena of Kobelwitz

LZS Kobylice - LZS Stare Koźle 2-2 (1-2)

Bieńkowski 30, R. Kazimierski 80 - ? 15, ? 20

 

Sędzia: Andrzej Bondyra

Żółta kartka: Gisman

Widzów: około 30

Kobylice: Bartosz Kazimierski - Dariusz Binek, Wojciech Prajs, Robert Danilewicz, Aleksander Gisman - Marek Ciupa, Rafał Kazimierski, Artur Drozd, Tomasz Bujak - Jacek Bieńkowski (70. Michał Wieczorek), Patryk Klepek (46. Ireneusz Łoza)

 

Choć warunki do gry były wyśmienite, jak na tą część roku, to jednak na początku spotkania byliśmy jacyś tacy ospali niczym niedźwiedzie, które swoim zwyczajem o tej porze szukają sobie już legowiska. Goście wykorzystali to z zimną krwią najpierw zaskakując nas w z pozoru nie groźnym z lewej strony dośrodkowaniu po ziemi. Nonszalanckie przepuszczenie piłki i błąd w "kryciu" dał gościom prowadzenie. Już po kilku minutach było 2-0. Tym razem piłkarze ze Starego Koźla bardzo dobrze rozegrali kontrę i w sytuacji sam na sam Kazimierski nie miał szans. Konsternacja po dwóch ciosach była wielka tym bardziej, że nie graliśmy źle. Mieliśmy szczęście bo przyjezdni chwilę później mogli jeszcze raz pognębić nas, ale po strzale jednego z nich piłka odbiła się od poprzeczki. Przez kilkanaście minut łapaliśmy oddech, jak w nocy Wach po ciosach Kliczki. Polakowi udało się przetrwać, co także my uczyniliśmy i jeszcze przed przerwą doszliśmy na kontakt. Po dośrodkowaniu Binka Bieńkowski z kilku metrów dał nam nadzieję, że możemy jeszcze coś ugrać. Szkoda, że chwilę wcześniej popularnemu "Jacusiowi" w bliźniaczej akcji w ostatniej chwili piłka odskoczyła, a już po zdobyciu bramki Ciupa w sytuacji sam na sam fatalnie przestrzelił.

Po zmianie stron miejscowi kibice zobaczyli już tylko lepszych Kobyliczan. "Siedliśmy" na rywala, który rzadka kontratakował, a  tak na dobrą sprawę nie miał już ani jednej klarownej sytuacji do podwyższenia rezultatu. Bombardowaliśmy przeciwnika, ale ten się umiejętnie bronił, a gdy już piłka zatrzepotała w siatce po strzale rezerwowego Wieczorka gościom w sukurs przyszedł arbiter nie wiedząc czemu odgwizdując spalonego. Nie doszły strzelec gola "zapisał się" jednak, bo kilka minut później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Bujaka piłka odbiła się mu od pleców, a z kilku metrów pewnym strzałem wyrównał Rafał Kazimierski. Próbowaliśmy pójść za ciosem, ale zabrakło już czasu na kolejne trafienia. Jednym słowem pukaliśmy do nieba bram, ale zatrzymano nas w przedsionku...

PS. Dziękujemy Myrowi i Ecikowi, że byli obecni z nami duchem i zapewne dzień wcześniej życzyli nam sukcesu... 

 


13. kolejka

Pogrom

Niestety nie było cudu nad Jordanem. Gospodarze okazali się dla nas za silni i nie dali nam żadnych szans. to druga porażka w ostatnich czterech meczach. Niestety notujemy fatalne pasmo siedmiu spotkań bez zwycięstwa, a na wyjeździe pięciu meczów. Stary Ujazd po raz 25 nie przegrał spotkania w Klasie B!

Ostatni raz sześć lub więcej bramek straciliśmy ponad rok temu ulegając w Dziergowicach Odrzance 8-1 (23.10.2011).

 

18.11.2012 - Stary Ujazd

LZS Stary Ujazd - LZS Kobylice 6-0 (2-0)

 ? 20, ? 30, ? 55, ? 65, ? 80, ? 85

 

Sędzia: ? 

Żółte kartki: Sambok, Ciupa

Czerwona kartka: Ciupa (60, za drugą żółta kartkę)

Widzów: około 30

Kobylice: Bartosz Kazimierski - Dariusz Binek, Wojciech Prajs, Marcin Bartula, Jarosław Migdał (70, Adrian Kozierski) - Marek Ciupa, Rafał Kazimierski, Artur Drozd, Jacek Bieńkowski - Damian Sambok, Patryk Klepek (75, Kevin Kiermaszek)

 

Wydawałoby się, że wymuszone tylko trzy zmiany w kadrze w porównaniu do meczu ze Starym Koźlem nie powinny zasadniczo wpłynąć na grę naszego zespołu, ale niestety stało się inaczej. Jeszcze w pierwszej połowie jakoś to wyglądało, choć starta dwóch bramek była i tak najmniejszym rozmiarem kary. Po zmianie stron i czerwonej kartce dla Ciupy z utęsknieniem czekaliśmy na końcowy gwizdek...

 PS. Nie byłbym sobą gdybym coś nie napisał o arbitrze. Tym razem nic złego. ? powinien być wzorem dla swojego  środowiska za skrupulatne przestrzeganie przepisów i przy stanie 6-0 doliczył jeszcze trzy minuty. Twarde prawo, ale prawo....chyba nie lubi szybko wracać do domu.

 


10. kolejka - powtórka

Niezwykle skuteczni!

Nadspodziewanie łatwo poradziliśmy sobie z Ruchem pokonując go u siebie po raz trzeci z rzędu i jednocześnie przełamując ligowe pasmo siedmiu spotkań bez porażki. Po raz ostatni pięć bramek lub więcej strzeliliśmy ponad rok temu z Bierawą (5-2 - 4.9.2011). Natomiast ostatni raz wygraliśmy różnicą pięciu goli lub większą ponad pięć lat temu także ze Steblowem (9-1 - 7.10.2007). Dla gości była to siódma z rzędu porażka - dla nas na naszym boisku szósty kolejny mecz bez porażki.

 

24.11.2012 - Arena of Kobelwitz

LZS Kobylice - Ruch Steblów 5-0 (4-0)

Drost 20, 35, Bieńkowski 30, 40, Sadzik 55

 

Sędzia: ? 

Żółte kartki: -

Czerwona kartka: Sadzik (60, za próbę kopnięcia rywala)

Widzów: około 15

 

Kobylice: Bartosz Kazimierski - Dariusz Binek, Wojciech Prajs, Marcin Bartula, Robert Danilewicz (70, Adrian Kozierski) - Gabriel Szczepanik (46. Piotr Sadzik), Rafał Kazimierski, Artur Drost, Tomasz Bujak - Jarosław Migdał, Jacek Bieńkowski (60, Patryk Klepek)

 

Początek meczu nie zapowiadał takiego wysypu bramek. Przeciwnik bardzo dobrze się bronił i do czasu jego pierwszego błędu nie stworzyliśmy sobie ani jednej klarownej sytuacji. Co się odwlekło to nie uciekło. Szkolny błąd w obronie z zimną krwią wykorzystał w sytuacji sam na sam z bramkarzem Drost. Pierwsze ukłucie rozwiązało worek z bramkami. Kilka minut później po koronkowej akcji Migdała Bieńkowski podwyższył wynik meczu. Drugiego, a trzeciego dla nas także po podaniu Migdała uzyskał Drost. Jeszcze przed przerwą "hat tricka asystowego" zaliczył Migdał, który dograł idealnie piłkę do Bieńkowskiego, a temu pozostało tylko wtoczyć futbolówkę do pustej bramki.

Po zmianie stron dzieła zniszczenia po podaniu Drosta dokończył rezerwowy Sadzik. Bohater ostatniej akcji, jednak nie mógł zaliczyć tego meczu do udanych, bo niebawem po zdobyciu gola powędrował przymusowo do szatni co było efektem czerwonej kartki za próbę zrewanżowania się za faul. Nasze osłabienie wyrównało zawody,  goście mogli pokusić się kilkakrotnie o zdobycie honorowego gola, ale zabrakło im przysłowiowego łutu szczęścia.


 

Klasa B1 - Jesień

1 LZS Stary Ujazd 13 33 61-8 10 3 0
2 Chemik II Kędzierzyn-Koźle 13 30 45-10 9 3 1
3 LZS Kotlarnia 13 30 55-21 9 3 1
4 Górnik Januszkowice 13 24 40-16 7 3 3
5 LZS Stare Koźle 13 22 25-34 7 1 5
6 Odrzanka Dziergowice 13 20 28-31 6 2 5
7 LZS Kobylice 13 17 20-26 4 5 4
8 Śląsk II Reńska Wieś 13 16 18-24 4 4 5
9 LZS Olszowa 13 15 37-42 5 0 8
10 Zawisza Stara Kuźnia 13 13 28-50 4 1 8
11 LZS Zimna Wódka 13 12 21-37 4 0 9
12 Sokół Zalesie Śląskie 13 11 27-35 3 2 8
13 Ruch Steblów 13 8 18-49 2 2 9
14 LZS Łąki Kozielskie 13 6 9-49 1 3 9

 

Tabela krzyżowa

    1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14
1 LZS Stary Ujazd * 0-0 - - - - 6-0 8-0 6-1 - - 2-1 - 8-0
2 Chemik II Kędzierzyn--Koźle - * 6-0 2-0 6-0 8-1 - 1-1 - 3-1 - - 7-4 -
3 LZS Kotlarnia 2-2 - * 4-3 - - - - 4-3 8-2 7-1 6-0 - 10-0
4 Górnik Januszkowice 0-0 - - * - - 4-1 - 5-0* 4-0 4-0 3-3 - 3-0
5 LZS Stare Koźle 0-7 - 1-4 1-5 * 4-0 - - - - 3-1 - 1-0 -
6 Odrzanka Dziergowice 1-2 - 1-5 4-2 - * - - 6-3 6-1 3-1 1-0 - -
7 LZS Kobylice - 2-1 1-1 - 2-2 1-1 * 0-1 - 4-3 - - 5-0 -
8 Śląsk II Reńska Wieś - - 1-1 0-0 0-2 2-0 - * - - 5-0 - 2-2 -
9 LZS Olszowa - 0-3* - - 2-4 - 5-1 3-2 * 9-0 - - 0-1 7-0
10 Zawisza Stara Kuźnia 1-6 - - - 7-3 - - 1-0 - * 1-2 6-2 2-2 -
11 LZS Zimna Wódka 1-3 0-1 - - - - 1-2 - 2-3 - * 3-2 - 5-1
12 Sokół Zalesie Śląskie - 1-7 - - 0-1 - 0-0 6-1 8-1 - - * - 2-1
13 Ruch Steblów 1-11 - 0-3 1-7 - 0-2 - - - - 2-4 3-2 * -
14 LZS Łąki Kozielskie - 0-0 - - 0-3 2-2 1-1 0-3 - 1-3 - - 3-2 *

Dom

1 Chemik II Kędzierzyn-Koźle 7 19 33-7 6 1 0
2 LZS Kotlarnia 7 19 41-11 6 1 0
3 Górnik Januszkowice 7 17 23-4 5 2 0
4 Odrzanka Dziergowice 7 17 22-14 5 0 2
5 LZS Stary Ujazd 6 16 30-2 5 1 0
6 LZS Kobylice 7 12 15-9 3 3 1
7 LZS Olszowa 7 12 26-11 4 0 3
8 Zawisza Stara Kuźnia 7 10 18-15 3 1 2
9 Sokół Zalesie Śląskie 7 10 17-11 3 1 2
10 LZS Stare Koźle 6 9 10-17 3 0 3
11 Śląsk II Reńska Wieś 6 9 10-5 2 3 1
12 LZS Zimna Wódka 6 6 12-12 2 0 4
13 LZS Łąki Kozielskie 7 6 7-14 1 3 3
14 Ruch Steblów 6 3 7-29 1 0 5

Wyjazd

1 LZS Stary Ujazd 7 17 31-6 5 2 0
2 LZS Stare Koźle 7 13 15-17 4 1 2
3 Chemik II Kędzierzyn-Koźle 6 11 12-3 3 2 1
4 LZS Kotlarnia 6 11 14-10 3 2 1
5 Górnik Januszkowice 6 7 17-12 2 1 3
6 Śląsk II Reńska Wieś 7 7 8-19 2 1 4
7 LZS Zimna Wódka 7 6 9-25 2 0 5
8 Odrzanka Dziergowice 6 5 6-17 1 2 3
9 LZS Kobylice 6 5 5-17 1 2 3
10 Ruch Steblów 7 5 11-20 1 2 4
11 LZS Olszowa 6 3 11-31 1 0 5
12 Zawisza Stara Kuźnia 7 3 10-35 1 0 6
13 Sokół Zalesie Śląskie 7 1 10-24 0 1 6
14 LZS Łąki Kozielskie 6 0 2-35 0 0 6

Kadra

  Mecze Bramki Asysty Ż Cz
Artur Drost 13 3 2 1 -
Rafał Kazimierski 13 2 1 2 -
Dariusz Binek 13 - 1 - -
Bartosz Kazimierski 13 - - 2 -
Patryk Klepek 13 - - - -
Marek Ciupa 12 3 1 4 -
Wojciech Prajs 12 - - - -
Jarosław Migdał 11 3 5 3 -
Jacek Bieńkowski 10 4 2 - -
Robert Danilewicz 10 - - - -
Marcin Bartula 9 - - 1 -
Tomasz Bujak 8 - 2 - -
Piotr Sadzik 7 2 1 - 1
Gabriel Szczepanik 7 - - 1 -
Adrian Kozielski 7 - - 1 -
Aleksander Gisman 5 - - 1 -
Ireneusz Łoza 5 - - - -
Dariusz Machowski 4 1 2 - -
Michał Wieczorek 4 - 1 - -
Paweł Woch 3 2 - - -
Krzysztof Kuciapski 2 - - - -
Kevin Kiermaszek 2 - - - -
Damian Sambok 1 - - 1 -

Plebiscyt na najlepszego piłkarza jesieni 2012:

1. Jacek Bieńkowski - 29 głosów

2. Artur Drost - 15 głosów

3. Jarosław Migdał - 2 głosy

4. Marek Ciupa - 0 głosów

 

   Tomasz Bujak - 0 głosów

 

Plebiscyt na najlepszego piłkarza 2012 roku:

1. Jacek Bieńkowski - 13 głosów

2. Artur Drost - 6 głosów

3. Rafał Kazimierski - 2 głosy

4. Jarosław Migdał - 1 głos

   Dariusz Machowski - 1 głos

 

Plebiscyt na najpopularniejszego piłkarza 2012 roku (pierwsza trójka):

1. Marcin Bartula - 16 głosów

2. Jacek Bieńkowski - 4 głosy

3. Bartosz Kazimierski - 3 głosy

 


Puchar Polski

1/8 finału - PK-K

"Czwórka" golkipera

Niestety nie udało nam się ujarzmić drużyny z Pawłowiczek, która nieznacznie, ale zasłużenie pokonała nas na naszym obiekcie być może po raz pierwszy historii naszych potyczek, (a na pewno po raz pierwszy od dziewięciu lat)...

Przełomowym momentem meczu była kontuzja mięśnia czworogłowego u Bartosza Kazimierskiego, który niefortunnie naciągnął mięsień nogi przy wyjściu do piłki zmierzającej w stronę bramki. Konsternacja gości była tak wielka, że aż dwukrotnie w tej akcji nie potrafili skierować piłki do w zasadzie pustej bramki. Wejście do "budy" Ciupy przez długi okres czasu było bardzo dobrym posunięciem, bo goście mimo kilku prób szybko przekonali się że nasz zawodnik nie tylko potrafi atakować. 

W drugiej połowie wydawało się że teraz wiatr nam pomoże, ale o dziwo to goście mieli więcej z gry, ale po za słupkiem niczego przez większość drugiej odsłony ponad to nie wskórali. Wydawało się, że do rozstrzygnięcia będzie potrzebna dogrywka ale w samej końcówce spotkania niezdecydowanie naszego bramkarza goście "brutalnie" zamienili na gola. Próbowaliśmy wyrównać, ale po za groźnym strzałem z dystansu Bartuli, którego bramkarz gości instynktownie wybronił nic więcej nie "wykombinowaliśmy".

 

3.3.2013 - Arena of Kobelwitz

LZS Kobylice - Zryw Pawłowiczki 0-1 (0-0)

? 76

 

Sędzia: ?

Żółte kartki: Migdał, Bieńkowski

Widzów: około 20

 

Kobylice: Bartosz Kazimierski (30. Michał Dudek) - Marcin Bartula, Wojciech Prajs, Dariusz Binek - Dariusz Machowski, Jarosław Migdał (70. Paweł Woch), Artur Drost, Rafał Kazimierski, Jacek Bieńkowski (60. Kamil Kwiatkowski), Krzysztof Kuciapski (65. Tomasz Bujak) - Marek Ciupa

 

1/8 finału - 2-3.3.2013:

LZS Kobylice - Zryw Pawłowiczki 0-1

Śląsk II Reńska Wieś - Victoria Łany 0-8

Ruch Steblów - LZS Stare Koźle 0-2

LZS Pokrzywnica - Cisowa Kędzierzyn-Koźle 2-1d

LKS Poborszów - Fortuna Ostrożnica 3-1

Odrzanka Dziergowice - LZS Maciowakrze 3-1

Inter Mechnica - Śląsk Reńska Wieś 3-0 wo (0-6)

Górnik Januszkowice - LZS DFK Łężce 2-1

 

1/4 finału - 10.3.2013

Zryw Pawłowiczki - LZS Pokrzywnica 1-2

LKS Poborszów - LZS Stare Koźle 0-3

Odrzanka Dziergowice - Victoria Łany 0-2

12.06.2013

Inter Mechnica - Górnik Januszkowice 3-0 wo (1-5)

 

Górnik Januszkowice - Śląsk Reńska Wieś 0-1 (odwołany)

 

1/2 finału - 16-17.3.2012

LZS Pokrzywnica - LZS Stare Koźle 2-3d

26.06.2013

Inter Mechnica - Victoria Łany 0-1

 

Górnik Januszkowice - Victoria Łany 2-1 (odwołany)

Victoria Łany - Śląsk Reńska Wieś 3-3 k. 3-4 (odwołany)

 

Finał - 7.7.2013 (Stadion Odry Kędzierzyn-Koźle)

LZS Stare Koźle - Victoria Łany 1-5

 

Runda wiosenna

 

14. kolejka

7.4.2013 - Reńska Wieś

Śląsk II Reńska Wieś - LZS Kobylice

Z powodu opadów śniegu przełożony na 30.5.2013


15. kolejka

6.4.2013 - Arena of Kobelwitz

LZS Kobylice - LZS Zimna Wódka

Z powodu opadów śniegu przełożony na 9.6.2013


16. kolejka

Krótka piłka - bez szans

Nie mieliśmy nic do powiedzenia z rezerwami Chemika, które zrewanżowały nam się za jesienną porażkę. Gospodarze po raz siódmy w ostatnich ośmiu spotkaniach u siebie odprawili z kwitkiem przeciwnika. Dla nas to szósty kolejny mecz bez wygranej na wyjeździe.

W pierwszej połowie mimo miażdżącej przewagi gospodarzy "jeszcze jakoś to wyglądało", pomimo, tego, że zostaliśmy już dwa razy ukłuci. Po zmianie stron mieliśmy swoje pięć minut (i to dosłownie), ale szybkie trzy bramkowe kontry do reszty odebrały nam ochotę do gry, a konsekwencją były kolejna "trójka".

 

14.4.2013 - Stadion w Koźlu

Chemik II Kędzierzyn-Koźle - LZS Kobylice 8-0 (2-0)

 ? 15, ? 30, ? 50, ? 55, ? 60, ? 70, ? 80, ? 85

 

Sędzia: Mirosław Stepczuk

Żółte kartki: -

Widzów: około 30

 

Kobylice: Mateusz Byczek - Marcin Bartula (60. Gabriel Szczepanik), Wojciech Prajs, Dariusz Binek - Dariusz Machowski, Jarosław Migdał, Artur Drost, Rafał Kazimierski (50. Michał Dudek), Jacek Bieńkowski, Marek Ciupa - Paweł Woch (65. Michał Wieczorek)


17. kolejka

"Twierdza obroniona!"

Przeciwnik z Januszkowic nawet nie podjał rękawicy i nie wysłał swoich wojsk pod grube mury naszego zamku! Tym samym po raz siódmy z rzędu odparliśmy ataki przyjezdnych na naszą twierdzę (4-3-0). Unik spowodował, że goście doznali pierwszej porazki na wyjeździe od czterech spotkań.

Decydujacy mecz o Mistrzostwo Polski ZAKSY Kędzierzyn - Koźle uszczuplił nasza kadrę, ale na szczęscie dla nas przeciwnik nie dojechał i tym sposobem zdobylismy trzy punkty. Łatwe punkty to najprawdopodoniej gapiostwo, bo na ich stronie jest zapowiedź niedzielnego spotkania...

Poniżej ustawienie w jakim mieliśmy zacząć to spotkanie:

 

20.4.2013 - Arena of Kobelwitz

LZS Kobylice - Górnik Januszkowice 3-0 wo

 

Sędzia: Jan Węgrzyn

 

Kobylice: Mateusz Byczek - Marcin Bartula, Wojciech Prajs, Dariusz Binek, Robert Danilewicz - Jarosław Migdał, Kamil Kwiatkowski, Michał Dudek, Marek Ciupa - Paweł Woch, Damian Sambok

Rezerwa: Michał Wieczorek, Gabriel Szczepanik


18. kolejka

Stara Kuźnia wreszcie zdobyta!

Wreszcie udało nam się odczarować boisko w Starej Kuźni i po trzech z rzędu porażkach zdobyć ten nie wygodny dla nas teren. Wliczając papierowe zwycięstwo z Januszkowicami to drugi z rzędu dla nas sukces, a pierwszy od ponad ośmiu miesięcy na wyjeździe. Zakończyliśmy tym samym niechlubne pasmo sześciu spotkań bez kompletu punktów. Gospodarze u siebie przegrali po raz czwarty w ostatnich pięciu meczach.

Przez niemal całą pierwszą połowę trwała bezskuteczna wymiana ciosów i mimo wielu szans wydawało się, że na przerwę oba zespoły zejdą pogodzone, ale na nieszczęście dla nas głupi błąd w obronie gospodarze zimną krwią wykorzystali wychodzac na prowadzenie.

Po zmianie stron miejscowym jednak sił starczyło tylko na kwadrans. Najpierw po faulu na Machowskim skutecznie rzut wolny z około 20 metrów wykorzystał Kazimierski. Ten sam zawodnik 10 minut później popisał się precyzyjnym uderzeniem z główki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Kwiatkowskiego i odwrócił losy spotkania. Gospodarze jeszcze próbowali odpowiedzieć, ale nie stworzyli sobie ani jednej dogodnej sytuacji.

 

28.4.2013 - Stara Kuźnia

Zawisza Stara Kuźnia - LZS Kobylice 1-2 (1-0)

? 40 - Rafał Kazimierski 60, 70

 

Sędzia: Jan Węgrzyn

Żółte kartki: Dudek, Woch, Machowski

Widzów: około 20

 

Kobylice: Bartosz Kazimierski - Marcin Bartula (48, Dariusz Machowski), Jacek Bieńkowski, Dariusz Binek - Michał Dudek, Jarosław Migdał, Artur Drost (75. Gabriel Szczepanik), Rafał Kazimierski, Kamil Kwiatkowski,  Marek Ciupa - Paweł Woch


19. kolejka

Honorowa porażka

Znów byliśmy blisko podziału punktów w Goszycach, ale znów skończyło się tak samo, czyli porażką, która niestety dla nas była juz piatą z rzędu z Kotlarnią na jej terenie. Gospodarze tym samym przerwali nam pasmo dwóch z rzędu zwycięstw. Miejscowi odwrotnie, po dwóch kolejnych porażkach wreszcie zdobyli punkty. Gospodarze zaliczyli siódme zwycięstwo w ostatnich ośmiu spotkaniach "na własnych śmieciach". Nie wiem czy jest to powód do dumy, ale piłkarze z Kotlarni w tym sezonie jak wygrywali u siebie to strzelali minimum cztery bramki przeciwnikom. Bramkostrzelni przeciwnicy ostatni raz w takich mizernych rozmiarach pokonali ponad cztery lata temu Kłodnicę Kędzierzyn-Koźle (1-0 - 20.9.2008).

Dzisiejszy mecz z Kotlarnią bardzo mocno przypominał jesienne spotkanie w Kobylicach. Gospodarze tak jak w tedy przeważali i także teraz strzelili pierwsi bramkę. Mogli oczywiście podwyższyć wynik, ale fatalnie pudłowali, bądź bardzo dobrze bronił Kazimierski. W drugiej połowie mogliśmy się pokusić o wyrównanie. Bliski zdobycia bramki najpierw był Woch, który minimalnie przestrzelił z bliskiej odległości "główką", ale najbliżej był Drost, którego uderzenie z kilku metrów w ostatniej chwili zostało zablokowane. Postraszylismy wyżej notowanego przeciwnika, ale ostatecznie udało mu sie zdobyć komplet punktów.

 

1.5.2013 - Goszyce

LZS Kotlarnia - LZS Kobylice 1-0 (1-0)

? 35

 

Sędzia: Jan Pankala

Żółta kartka: Ciupa

Widzów: około 15

 

Kobylice: Bartosz Kazimierski - Gabriel Szczepanik, Wojciech Prajs, Dariusz Binek - Dariusz Machowski, Jarosław Migdał, Artur Drost, Rafał Kazimierski, Marek Ciupa - Paweł Woch (65. Piotr Sadzik), Jacek Bieńkowski (50. Kamil Kwiatkowski)


20. kolejka

Nerwówka na własne życzenie

Jakąś dziwną słabość mamy do piłkarzy z Łąk Kozielskich (vel Raszowa). Co prawda wygrywamy - po raz czwarty w ostatnich pięciu spotkaniach, a na własnym stadionie po raz trzeci w ostatnich czterech spotkaniach, ale niestety po raz czwarty w ostatnich pięciu meczach przewagą tylko jednego gola, choć zapowiadało się na pogrom.

Nie zmienia to postaci rzeczy, że po raz ósmy z rzędu na naszym stadionie nie przegraliśmy (5-3-0). Ciekawostka - goście w ośmiu ostatnich przegranych spotkaniach na wyjeździe zgromadzili dwa gole, czyli dzisiaj podwoili swój dorobek...

Aż trzy poprzeczki (Binek, Sadzik, Migdał) zapowiadały przynajmniej na początku, że będzie to droga przez mękę. Na szczęście dla nas ostukiwanie bramki osłabiło czujność przeciwnika, który nie ustrzegł się błędu przy solówce Migdała. Jego dośrodkowanie po ziemni z zimną krwią wykorzystał Rafał Kazimierski. Szybko poszliśmy za ciosem. Kilka minut później przejście z lewej na prawą stronę Dudka i jego ładne dośrodkowanie na pole karne zaowocowało pięknym trafieniem z woleja przez Sadzika. Ten sam zawodnik kilkanaście minut po przerwie dołożył z bliska swojego drugiego gola po podaniu Drosta i .... stanęliśmy, dosłownie i przenośni i dotyczyło to wszystkich formacji. Napastnicy, którzy marnowali, co chwilę stuprocentowe sytuacje, bramkarz, który usnął przy pierwszy trafieniu i obrońcy, którzy z lekkością próbowali konstruować akcje na własnym polu karnym. Efekt drugi gol i kilkunasto minutowa nerwówka. Goście nawet wyrównali, ale sędzia odgwizdał spalonego. Sporna sytuacja zaowocowała czerwonym kartonikiem dla jednego z zawodników przyjezdnych i w zasadzie było po meczu.

 

4.5.2013 - Arena of Kobelwitz

LZS Kobylice - LZS Łąki Kozielskie 3-2 (2-0)

R. Kazimierski 30, Sadzik 35, 60 - ? 70, ? 80

 

Sędzia: Dawid Burda

Żółte kartki: -

Widzów: około 10

 

Kobylice: Bartosz Kazimierski - Michał Dudek, Wojciech Prajs, Dariusz Binek - Dariusz Machowski, Jarosław Migdał, Artur Drost, Rafał Kazimierski, Marek Ciupa -  Piotr Sadzik (65. Aleksander Gisman), Jacek Bieńkowski (50. Paweł Woch)


21. kolejka

Dekada upokorzeń zakończona, Dziergowice nasze!

Dziesięć lat i jeden dzień tyle musieliśmy czekać na kolejne zwycięstwo w Dziergowicach. Sukces z Odrzanką dał nam drugi z rzędu komplet punktów w lidze, a także drugą wygraną w ostatnich trzech spotkaniach na wyjeździe. Dopełnieniem pozytywnych dla nas wieści jest fakt czwartego zwycięstwa w ostatnich pięciu spotkaniach.

Tak groźnie i dobrze rozgrywanych stałych fragmentów gry już dawno nie widzieliśmy w naszym wykonaniu. Wielokrotnie byliśmy dzięki dośrodkowaniu bliscy strzelenia bramki, ale jak na ironie udało nam się tylko za pierwszym podejściem. Po dośrodkowaniu Dudka z rzutu wolnego precyzyjną główką popisał się Woch. Popularny Castello, kazał czekać na swoje trafienie blisko osiem miesięcy (23.9.2012), ale wreszcie udało mu się przełamać. Nie długo jednak cieszyliśmy się z prowadzenia. Faul bramkarza i pewnie wykonany rzut karny wyrównał stan meczu. Przez kilkanaście minut gospodarze przyciskali nas i o mały włos mogli "odwrócić" wynik, ale na szczęście dla nas huraganowe ataki skończyły się kilkoma spięciami i tylko na jednej poprzeczce. W końcówce pierwszej połowy znów zaczęliśmy dochodzić do głosu i udało nam się znów objąć prowadzenie. Woch powalczył o wydawało się juz straconą piłkę przerzucił ją nad bramkarzem, a formalności dopełnił Ciupa wpychając do pustej bramki futbolówkę.

Po zmianie stron gospodarze jeszcze coś próbowali zmienić, ale z minuty na minutę uchodziło z nich powietrze. Mogliśmy skarcić przeciwnika i to nie jeden raz, ale niestety długo raziliśmy fatalną skutecznością, szczególnie w wydawałoby się prostym elemencie gry, czyli w sytuacji sam na sam z golkiperem. Nasze męki na szpicy zakończył wreszcie rezerwowy Szczepanik, który nie przestraszył się (po podaniu Drosta) wychodzącego bramkarza i niczym Kamikadze walczył do końca, co się opłaciło, bo piłka po bilardowym odbiciu się wtoczyła się do siatki ku wielkiej uciesze strzelca jak i całego zespołu. Dla "Gabrysia" decydujące trafienie było pierwszym od blisko sześciu lat (17.6.2007). Także wtedy strzelił gola na wyjeździe - w Łanach Victorii.

 

12.5.2013 - Dziergowice

Odrzanka Dziergowice - LZS Kobylice 1-3 (1-2)

? 20 - Woch 10g, Ciupa 44, Szczepanik 85

 

Sędzia: Bogdan Czekaj

Żółte kartki: -

Widzów: około 40

 

Kobylice: Bartosz Kazimierski - Marcin Bartula, Wojciech Prajs, Dariusz Binek - Michał Dudek, Jarosław Migdał, Artur Drost, Rafał Kazimierski, Marek Ciupa - Piotr Sadzik (70. Gabriel Szczepanik), Paweł Woch (80. Michał Wieczorek)


22. kolejka

Koniec serii

Niestety nie udało nam się podtrzymać wyśmienitej serii i po ośmiu spotkaniach z minimum jednym punktem zostaliśmy pokonani u siebie. Goście musieli się na nas mocno sprężyć, bo po pięciu meczach bez zwycięstwa udało im się przełamać i zdobyć komplet punktów.

PS.

Ostatni raz na "własnych śmieciach" trzema bądź więcej bramkami przegraliśmy ponad 19 miesięcy temu z Kotlarnią 2-6 (2.10.2011).

Wydawało się, że ostatnie mecze wreszcie odblokowały nasza skuteczność, w ataku, ale niestety w meczu z Olszową znów dały znać o sobie zmory przeszłości. Gdy wydawało się, że jesteśmy juz blisko ukłucia rywala, ten nas w końcówce meczu sprowadził na ziemię skutecznym strzałem z rzutu wolnego. Kolejne bramki były konsekwencja otwartej gry.

 

18.5.2013 - Arena of Kobelwitz

LZS Kobylice - LZS Olszowa 0-3 (0-0)

? 79, ? 85, ? 90

Żółte kartki: Binek

Widzów: około 10

Kobylice: Bartosz Kazimierski - Marcin Bartula, Wojciech Prajs, Dariusz Binek - Michał Dudek (45. Dariusz Machowski), Jarosław Migdał, Artur Drost  (80. Gabriel Szczepanik), Rafał Kazimierski, Marek Ciupa - Piotr Sadzik (70. Jacek Bieńkowski), Paweł Woch (80. Kamil Kwiatkowski)


23. kolejka

Żenada

Daliśmy ciała przegrywając w Steblowie. To druga z rzędu nasza porażka w lidze. Gospodarze przerwali pasmo 14 z rzędu porażek.

Dwukrotnie obejmowaliśmy prowadzanie w tym spotkaniu i w zasadzie nie wiem dlaczego przegraliśmy.

 

26.5.2013 - Steblów

Ruch Steblów - LZS Kobylice 3-2 (1-1)

? 20, ? 70k, ? 87 - Bieńkowski 10, 55

Czerwona kartka: Dudek (70, ręka w polu karnym)

Żółte kartki: Ciupa

Widzów: około 40

Kobylice: Bartosz Kazimierski - Marcin Bartula, Wojciech Prajs (50. Tomasz Bujak), Dariusz Binek - Michał Dudek, Jarosław Migdał, Artur Drost, Rafał Kazimierski, Dariusz Machowski (80. Piotr Sadzik) - Marek Ciupa, Jacek Bieńkowski (60. Paweł Woch)


14 kolejka - zaległa

Blisko przełamania

Mieliśmy już w tym sezonie pasmo trzech remisów, teraz mamy serię trzech porażek. Gospodarzom dopisało szczęście i po raz drugi z rzędu Śląsk notuje jednobramkowe zwycięstwo z niżej notowanym rywalem.

Piękne otwarcie - po dośrodkowaniu Wocha przytomnym lobem popisał się Ciupa. Chwilę później asystent mógł sam wymierzyć "sprawiedliwość" , ale w ostatniej chwili został zastopowany. Niewykorzystana sytuacja zemściła się kilka minut później, ale gospodarzom pomógł jeden z naszych obrońców zatrzymując pechowo piłkę ręką na polu karnym. Wyrównanie z rzutu karnego jednak nie podziałało ożywczo na gospodarzy, bo do końca pierwszej połowy to my mieliśmy więcej z gry.

Po zmianie stron powoli szala przechylała się na stronę miejscowych, którzy coraz częściej gościli na naszej połowie, a, co w konsekwencji zaowocowało przez nich zdobyciem gola. Szkoda straconego w końcówce meczu punktu.

 

30.5.2013 - Reńska Wieś

Śląsk II Reńska Wieś - LZS Kobylice 2-1 (1-1)

? 20, ? 75 - Ciupa 15

Sędzia: Robert Stobrawe (Koźle)

Żółte kartki: Migdał

Widzów: około 40

Kobylice: Bartosz Kazimierski - Gabriel Szczepanik, Jarosław Migdał, Dariusz Binek - Marek Ciupa, Artur Drost, Rafał Kazimierski, Dariusz Machowski, Jacek Bieńkowski - Paweł Woch (70. Damian Sambok), Piotr Sadzik (30. Tomasz Bujak)


24. kolejka

Danilewicz talizmanem?

Uff po trzech porażkach wreszcie udało nam się zainkasować komplet punktów. Można powiedzieć, że w samą porę, bo w tabeli czuliśmy już na plecach "ciepły" oddech przeciwnika. Zalesie po raz czwarty kolejny raz uległo na wyjeździe. Dla nas to trzecie zwycięstwo w ostatnich czterech spotkaniach u siebie. A propo domowego sukcesu. Wieść gminna niesie, że jak w składzie mamy Roberta Danilewicza, to od dwóch lat nie przegrywamy "na własnych śmieciach". Nie mogę tego w tej chwili potwierdzić, ale jeśli chodzi o ten sezon wszystko się zgadza. 

To, co dzisiaj wyprawiali nasi napastnicy zważywszy na ostatnie wydarzenia było szokiem dla nielicznie zgromadzonej publiczności. Już w zasadzie po pierwszej akcji rozpoczęliśmy rozmontowywanie przeciwnika. Po wrzutce Machowskiego jeden z obrońców gości musiał zatrzymać piłkę ręką żeby zapobiec utracie bramki. "11" pewnie wykorzystał Kazimierski. Mogliśmy pójść za ciosem, ale niestety w pierwszej połowie mimo kilku wyśmienitych sytuacji więcej bramek już nie padło (patrz dwa pudła Machowskiego) i to pomimo nieustannych ataków także ze strony zawodników z Zalesia Śląskiego.

Po zmianie stron niespodziewanie szczególnie dla nas rozwiązał się worek z bramkami. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Kwiatkowskiego przytomnym uderzeniem z bliskiej odległości popisał się Drost. Zaledwie pod dwóch minutach i prostopadłym podaniu Drosta wreszcie odblokował się Machowski kończąc indywidualny rajd strzałem obok wybiegającego bramkarza. Dzieła zniszczenia dokończył rezerwowy Wieczorek (pierwsze trafienia w Kobylicach!), który najpierw wykorzystał niezdecydowanie obrońców (asysta Kwiatkowskiego) gości, by po kilku minutach wepchnąć piłkę z bliskiej odległości do siatki po wrzutce Binka. Przyjezdni kończyli mecz w "10", ale mimo to starali się za wszelką cenę zdobyć honorowe trafienie i w dwójnasób im się to udało.

 

1.6.2013 - Arena of Kobelwitz

LZS Kobylice - Sokół Zalesie Śląskie 5-2 (1-0)

Kazimierski 5k, Drost 55, Machowski 57, Wieczorek, 65, 70 - ? 80, ? 90

Sędzia: ?

Żółte kartki: R. Kazimierski, Ciupa

Widzów: około 10

Kobylice: Bartosz Kazimierski - Robert Danilewicz, Wojciech Prajs, Dariusz Binek - Gabriel Szczepanik, Artur Drost, Rafał Kazimierski, Marek Ciupa, Jacek Bieńkowski (60. Michał Wieczorek) - Dariusz Machowski, Paweł Woch (20. Kamil Kwiatkowski)


15. kolejka - zaległa

Nerwówka w końcówce

W końcówce meczu musieliśmy się trochę napocić, ale udało się i po raz drugi z rzędu wygraliśmy w lidze, a po raz piąty w ostatnich sześciu spotkaniach na własnych śmieciach. Goście po raz drugi z rzędu przegrali na wyjeździe, a po raz piąty kolejny raz nie potrafili wygrać.

PS. Tak mi się jakoś rzuciło w oczy, ale sukces z Zimną Wódką był 10 zwycięstwem w tym sezonie i co ciekawe na taki wynik w Kobylicach czekano...10 lat (w tedy w Klasie B mieliśmy 15 zwycięstw). Później były tylko dwie dziewiątki.

Kapitalne otwarcie Migdała, który po prostopadłym podaniu Wieczorka precyzyjnie przymierzył za szesnastki, niestety szybko zostało "zagaszone" przez przeciwnika wyrównaniem w zamieszaniu po rzucie rożnym. Szybko mogliśmy odpowiedzieć, ale strzał Machowskiego ugrzązł na poprzeczce, a rajd Migdała w sytuacji sam na sam z golkiperem gości w ostatniej chwili zablokował obrońca. Do końca pierwszej połowy trwała szarpanina, której wiele wynikło.

Tuż po zmianie stron silne uderzenie Drosta, bramkarz gości sparował na słupek, a z dobitką Machowski nie miał żadnych problemów. Kilkanaście minut później egzekutor tym razem precyzyjnie dośrodkował na pole karne z rzutu rożnego. Futbolówka "odnalazła główkę" Kazimierskiego i prowadziliśmy już dwoma trafieniami. Mogliśmy dobić Zimną Wódkę, ale jak to zwykle bywa niewykorzystane sytuacje zemściły się trafieniem gości, którzy w tym, momencie grali już w "10" (kontuzja). Na szczęście dla nas przeciwnik więcej okazji już nie miał.

 

8.6.2013 - Arena of Kobelwitz

LZS Kobylice - LZS Zimna Wódka 3-2 (1-1)

Migdał 10, Machowski 50, R. Kazimierski 65 - ? 15, ? 80

Sędzia: ?

Żółte kartki: Wieczorek, Kwiatkowski

Widzów: około 10

Kobylice: Bartosz Kazimierski - Marcin Bartula (55. Robert Danilewicz), Wojciech Prajs, Dariusz Binek - Gabriel Szczepanik, Artur Drost (75. Kamil Kwiatkowski), Rafał Kazimierski, Jacek Bieńkowski (70. Piotr Sadzik), Dariusz Machowski - Michał Wieczorek (60. Michał Dudek), Jarosław Migdał


25. kolejka

Gra lepsza od wyniku

Niestety po dwóch z rzędu zwycięstwach przegraliśmy w Starym Koźlu. Wyjazdy to nasza pieta achillesowa. Po raz trzeci z rzędu przegraliśmy na obcych boiskach. Gospodarze wygrali w lidze po raz drugi z rzędu i na kolejkę przed końcem zapewnili sobie piątą lokatę.

Mimo końcowego fatalnego wyniku, przebieg spotkania nijak się miał do wydarzeń na boisku. Niestety na trafienie gospodarzy w pierwszych minutach, mimo stuprocentowych szans niestety nie odpowiedzieliśmy (sam nas am z bramkarzem Ciupy i ewidentny, a nie podyktowany rzut karny). Samobójcze trafienie Binka w drugiej połowie "wypuściło powietrze" z naszych szeregów. Szkoda jednak, że nawet nie byliśmy wstanie zapisać się honorowym trafieniem.

 

16.6.2013 - Stare Koźle

LZS Stare Koźle - LZS Kobylice 4-0 (1-0)

? 10, Binek 60s, ? 75, ? 85

Sędzia: Bondyra

Żółte kartki: -

Widzów: około 20

Kobylice: Bartosz Kazimierski - Marcin Bartula (46. Michał Dudek), Wojciech Prajs, Dariusz Binek - Marek Ciupa, Artur Drost, Kamil Kwiatkowski, Rafał Kazimierski, Jacek Bieńkowski (70. Piotr Sadzik), Dariusz Machowski - Jarosław Migdał (46. Michał Wieczorek)


26. kolejka

Stara Kuźnia zagrała dla nas

Mimo braku z powodu kontuzji kilku zawodników postawiliśmy się wiceliderowi, ale nie byliśmy wstanie zapobiec pierwszej od dwóch spotkań porażce na własnym stadionie, a trzeciej przegranej w tym sezonie. Goście, którzy zaliczyli trzecie zwycięstwo w ostatnich czterech spotkaniach nie mogli potraktować tego meczu ulgowo, bo okazało się że jeszcze mają szansę awansować do Klasy A jeśli wygrają oddzielną rywalizację zespołów z drugich miejsce w Kędzierzynie - Koźlu, Głubczycach i Strzelcach Opolskich. Wydaje się jednak, że także tutaj zajmą drugie miejsce kosztem Startu Bogdanowice, ale nie jest to jeszcze rozstrzygnięte.

Mecz rozpoczęliśmy w mocno przemeblowanym składzie, w którym zabrakło kontuzjowanych: Prajsa, Migdała i śpiocha Danilewicza. Na ławce z kolei zasiedli nie w pełni sił Drost i Bartula.

Wydawało się, że będzie pogrom tym bardziej, że gościom zależało na komplecie punktów. Początek spotkania temu tylko wtórował. Głęboka obrona i po którymś z kolei spięciu podbramkowym Stary Ujazd nie tylko objął prowadzenie, ale niedługo potem podparł wynik kolejnym trafieniem. Wydawało się że jest już po "ptakach", ale niespodziewanie, do pionu postawił nas Rafał Kazimierski, który z około 25 metrów pięknie z rzutu wolnego przymierzył po ziemi.

Po zmianie stron mecz się wyrównał, ale dalej lekka przewagę mieli gości i to oni po raz kolejny zdobyli gola, tym razem jednak ze stałego fragmentu gry. Pewnie wykonany rzut karny uspokoił piłkarzy ze Starego Ujazdu i o mały włos byliśmy bliscy zdobycia kontaktowego gola. W końcówce meczu bliski trafienia był rezerwowy Bartula, a kilka minut później Kazimierski z kilku metrów, źle trafił w piłkę.

Wydawało się, że porażka zepchnęła nas na ósme miejsce w tabeli, ale nieoczekiwanie dowiedzieliśmy się, że Stara Kuźnia odebrała punkty Olszowej i sezon zakończyliśmy na siódmym miejscu.

Tak więc zakończenie sezonu na Arena of Kobelwitz odbyło się się w radosnej atmosferze, podobnej, do tej w "Pani Twardowskiej" Adama Mickiewicza - "Jedzą, piją, lulki palą, Tańce, hulanka, swawola; Ledwie karczmy nie rozwalą, Cha cha, chi chi, hejza, hola!" - i tak do rana...

 

23.6.2013 - Arena of Kobelwitz

LZS Kobylice - LZS Stary Ujazd 1-3 (1-2)

R. Kazimierski 40 - ? 20, ? 30, ? 60

Sędzia: ?

Żółte kartki: Sadzik

Widzów: około 30

Kobylice: Bartosz Kazimierski -  Dariusz Binek, Marek Ciupa, Gabriel Szczepanik - Michał Dudek, Kamil Kwiatkowski, Rafał Kazimierski, Jacek Bieńkowski, Dariusz Machowski - Michał Wieczorek (50. Marcin Bartula), Piotr Sadzik (75. Artur Drost)


Klasa B1

1 Chemik II Kędzierzyn 26 69 127-17 22 3 1
2 LZS Stary Ujazd 26 66 135-24 21 3 2
3 LZS Kotlarnia 26 57 87-39 18 3 5
4 Górnik Januszkowice 26 48 81-43 15 3 8
5 LZS Stare Koźle 26 41 69-73 13 2 11
6 Śląska II Reńska Wieś 26 41 47-52 12 5 9
7 LZS Kobylice 26 35 43-58 10 5 11
8 LZS Sokół Zalesie Śląskie 26 32 62-63 9 5 12
9 LZS Olszowa 26 32 81-83 10 2 14
10 Odrzanka Dziergowice 26 30 55-70 9 3 14
11 LZS Zimna Wódka 26 24 43-78 7 3 16
12 Zawisza Stara Kuźnia 26 23 56-103 7 2 17
13 LZS Łąki Kozielskie 26 13 29-127 3 4 19
14 Ruch Steblów 26 12 32-117 3 3 20

Tabela krzyżowa

    1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14
1 Chemik II Kędzierzyn * 5-1 6-0 2-0 6-0 1-1 8-0 7-0 7-1 8-1 5-1 3-1 11-0 7-4
2 LZS Stary Ujazd  0-0 * 3-0 4-2 8-1 8-0 6-0 2-1 6-1 7-1 9-0 3-0 8-0 11-0
3 LZS Kotlarnia  1-3 2-2 * 4-3 6-3 6-2 1-0 6-0 4-3 4-1 7-1 8-2 10-0 1-0
4 Górnik Januszkowice 1-5 0-0 1-0 * 6-2 2-3 4-1 3-3 5-0 3-0 4-0 4-0 3-0 4-0
5 LZS Stare Koźle 0-6 0-7 1-4 1-5 * 2-2 4-0 2-1 3-4 4-0 3-1 7-0 10-1 1-0
6 Śląska II Reńska Wieś 2-8 1-2 1-1 0-0 0-2 * 2-1 2-1 2-1 2-0 5-0 3-2 1-0 2-2
7 LZS Kobylice 2-1 1-3 1-1 3-0 2-2 0-1 * 5-2 0-3 1-1 3-2 4-3 3-2 5-0
8 LZS Sokół Zalesie Śląskie 1-7 2-1 1-0 1-0 0-1 6-1 0-0 * 8-1 4-4 2-2 10-3 2-1 6-0
9 LZS Olszowa 0-3 2-5 1-3 5-8 2-4 3-2 5-1 2-2 * 8-1 2-2 9-0 7-0 0-1
10 Odrzanka Dziergowice 0-2 1-2 1-5 4-2 0-4 0-1 1-3 1-0 6-3 * 3-1 6-1 1-2 6-0
11 LZS Zimna Wódka 0-1 1-3 1-2 1-7 4-2 3-2 1-2 3-2 2-3 0-3 * 1-1 5-1 4-1
12 Zawisza Stara Kuźnia 0-7 1-6 1-3 1-4 7-3 1-0 1-2 6-2 3-1 1-9 1-2 * 10-1 2-2
13 LZS Łąki Kozielskie 0-0 1-17 1-5 2-3 0-3 0-3 1-1 0-3 3-8 2-2 2-1 1-3 * 3-2
14 Ruch Steblów 0-8 1-11 0-3 1-7 1-4 0-6 3-2 3-2 2-6 0-2 2-4 2-5 5-5 *
 
Awans do Klasy A: Chemik II Kędzierzyn
 
Dodatkowe miejsce w Klasie A (najlepsza średnia punktów zespołów z drugich miejsce w klasie B - grupy Kędzierzyńsko - Kozielskiej, Głubczyckiej oraz Opolsko - Strzeleckiej):
 
Start Bogdanowice 28 72 2,57
LZS Stary Ujazd 26 66 2,53
LZS Pokrzywnica 24 59 2,45
LZS Łowkowice 26 57 2,19
LKS Szymiszów 26 54 2,07

Jesień

1 LZS Stary Ujazd 13 33 61-8 10 3 0
2 Chemik II Kędzierzyn-Koźle 13 30 45-10 9 3 1
3 LZS Kotlarnia 13 30 55-21 9 3 1
4 Górnik Januszkowice 13 24 40-16 7 3 3
5 LZS Stare Koźle 13 22 25-34 7 1 5
6 Odrzanka Dziergowice 13 20 28-31 6 2 5
7 LZS Kobylice 13 17 20-26 4 5 4
8 Śląsk II Reńska Wieś 13 16 18-24 4 4 5
9 LZS Olszowa 13 15 37-42 5 0 8
10 Zawisza Stara Kuźnia 13 13 28-50 4 1 8
11 LZS Zimna Wódka 13 12 21-37 4 0 9
12 Sokół Zalesie Śląskie 13 11 27-35 3 2 8
13 Ruch Steblów 13 8 18-49 2 2 9
14 LZS Łąki Kozielskie 13 6 9-49 1 3 9

Wiosna

1 Chemik II Kędzierzyn 13 39 82-7 13 0 0
2 LZS Stary Ujazd 13 33 74-16 11 0 2
3 LZS Kotlarnia 13 27 32-18 9 0 4
4 Śląska II Reńska Wieś 13 25 29-28 8 1 1
5 Górnik Januszkowice 13 24 41-27 8 0 5
6 LZS Sokół Zalesie Śląskie 13 21 35-28 6 3 4
7 LZS Stare Koźle 13 19 44-39 6 1 6
8 LZS Kobylice 13 18 23-32 6 0 7
9 LZS Olszowa 13 17 44-41 5 2 6
10 LZS Zimna Wódka 13 12 22-41 3 3 7
11 Odrzanka Dziergowice 13 10 27-39 3 1 9
12 Zawisza Stara Kuźnia 13 10 28-53 3 1 9
13 LZS Łąki Kozielskie 13 7 20-78 2 1 10
14 Ruch Steblów 13 4 14-68 1 1 11

Dom

1 LZS Stary Ujazd 13 37 75-6 12 1 0
2 Chemik II Kędzierzyn 13 37 76-10 12 1 0
3 LZS Kotlarnia 13 34 60-20 11 1 1
4 Górnik Januszkowice 13 29 40-14 9 2 2
5 LZS Sokół Zalesie Śląskie 13 27 43-21 8 3 2
6 LZS Kobylice 13 24 30-21 7 3 3
7 Śląska II Reńska Wieś 13 24 23-20 7 3 3
8 LZS Stare Koźle 13 22 38-31 7 1 5
9 Odrzanka Dziergowice 13 18 30-26 6 0 7
10 LZS Olszowa 13 17 46-32 5 2 6
11 LZS Zimna Wódka 13 16 26-30 5 1 7
12 Zawisza Stara Kuźnia 13 16 35-42 5 1 7
13 LZS Łąki Kozielskie 13 9 16-51 2 3 8
14 Ruch Steblów 13 7 20-65 2 1 10

Wyjazd

 

1 Chemik II Kędzierzyn 13 32 51-7 10 2 1
2 LZS Stary Ujazd 13 29 60-18 9 2 2
3 LZS Kotlarnia 13 23 27-19 7 2 4
4 Górnik Januszkowice 13 19 41-29 6 1 6
5 LZS Stare Koźle 13 19 31-42 6 1 6
6 Śląska II Reńska Wieś 13 17 24-32 5 2 6
7 LZS Olszowa 13 15 35-51 5 0 8
8 Odrzanka Dziergowice 13 12 25-44 3 3 7
9 LZS Kobylice 13 11 13-37 3 2 8
10 LZS Zimna Wódka 13 8 17-48 2 2 9
11 Zawisza Stara Kuźnia 13 7 21-61 2 1 10
12 LZS Sokół Zalesie Śląskie 13 5 19-42 1 2 10
13 Ruch Steblów 13 5 12-52 1 2 10
14 LZS Łąki Kozielskie 13 4 13-76 1 1

1

 

Plebiscyt na najlepszego piłkarza wiosny 2013 (36 głosów):

1. Piotr Sadzik - 19 głosów

2. Artur Drost - 8 głosów

3. Rafał Kazimierski - 6 głosów

4. Michał Wieczorek - 3 głosy

5. Dariusz Machowski - 0 głosów

 

Plebiscyt na najlepszego piłkarza sezonu 2012/13 (13 głosów):

1. Artur Drost - 8 głosów 

2. Rafał Kazimierski - 2 głosy

3. Jacek Bieńkowski, Dariusz Machowski, Jarosław Migdał - po 1 głosie

 

Kadra 2012/13

  Mecze Bramki Asysty Ż Cz
Rafał Kazimierski 25 8 1 3 -
Artur Drost 25 4 7 1 -
Dariusz Binek 25 - 2 1 -
Bartosz Kazimierski 24 - - 2 -
Marek Ciupa 23 5 1 7 -
Jacek Bieńkowski 21 6 2 - -
Jarosław Migdał 21 4 7 4 -
Wojciech Prajs 21 - - - -
Marcin Bartula 17 - - 1 -
Piotr Sadzik 16 4 2 1 1
Gabriel Szczepanik 16 1 - 1 -
Dariusz Machowski 15 3 4 1

-

Patryk Klepek 13 - - - -
Paweł Woch 12 3 2 1 -
Robert Danilewicz 12 - - - -
Michał Wieczorek 10 2 2 - -
Tomasz Bujak 10 - 2 - -
Michał Dudek 9 - 2 1 1
Adrian Kozielski 7 - - 1 -
Kamil Kwiatkowski 7 - 3 - -
Aleksander Gisman 6 - - 1 -
Ireneusz Łoza 5 - - - -
Krzysztof Kuciapski 2 - - - -
Damian Sambok 2 - - 1 -
Kevin Kiermaszek 2 - - - -
Mateusz Byczek 1 - - - -
Waldemar Górnik - - - - -
Damian Niemiec - - - -

-

Podsumowanie sezonu 2012/13    

Jesienią mistrzowie remisów, wiosną bezkompromisowi. Tak pokrótce można podsumować nasze występy w zakończonym sezonie. Co dziwne pięć jesiennych podziałów punktów wystarczyło, żeby na koniec sezonu być pod tym względem najlepszym w całej stawce Klasy B (ex aequo z Śląskiem II Reńska Wieś i Sokołem Zalesie Śląskim). Kolejnym paradoksem jest fakt, że jesienią potrafiliśmy urwać punkty silnym klubom (Chemik II, Kotlarnia, Stare Koźle), a wiosną uczyniliśmy to tylko z Januszkowicami (walkowerem sic!), a mimo to, w drugiej rundzie zdobyliśmy o jeden punkt więcej.

Siódme miejsce w gronie 14 zespołów na koniec sezonu okazało się wyrównaniem osiągnięcia z przed dwóch lat kiedy to w stawce 12 klubów zajęliśmy szóste miejsce, ale wydaje się, że obecna Klasa B ma ciut większą renomę od tej poprzedniej, a to ze względu na reorganizację i co chyba najważniejsze reaktywacja rezerw IV ligowego Chemika Kędzierzyn-Koźle. "I tu wisienka na torcie", Kobylice jako jedyny klub w tym sezonie pokonał drugi garnitur wspomagany IV ligowcami. Niewątpliwy sukces był chyba naszym najlepszy meczem od blisko dekady!

10 zwycięstw po 10 latach pozwoliło nam wreszcie przełamać barierę dwucyfrowych kompletów punktów, i po dziewięciu latach strzelić minimum 33 bramki (35 trafień). W ostatniej dekadzie był to trzeci przypadek strzelenia minimum 30 goli. Lepiej prezentowaliśmy się na własnym stadionie, gdzie zanotowaliśmy serię ośmiu spotkań bez porażki (5-3-0).

Najlepsi piłkarze:

Snajperzy:

8 goli - Kazimierski

6 - Bieńkowski

5 - Ciupa

Asystenci:

7 asyst - Drost i Migdał

4 - Machowski

"Kanadyjczycy":

11 punktów - Drost i Migdał

9 - Kazimierski

 

Osiągnięcia i serie obecnego sezonu (Klasa B)

Ogólne  
Najwięcej bramek Chemik II Kędzierzyn-Koźle - Kobylice 8-0 (2013.04.14)
Najwyższe zwycięstwo Kobylice - Ruch Steblów 5-0 (2012.11.24)
Najwyższa porażka Chemik II Kędzierzyn-Koźle - Kobylice 8-0 (2013.04.14)
Najwyższy remis Kobylice - LZS Stare Koźle 2-2 (2012.11.11)
Seria zwycięstw 2 - (2013.06.01 - 2013.06.16)
Seria remisów 3 - (2012.09.30 - 2012.10.21)
Seria porażek 3 - (2013.05.18 - 2013.06.01)
Seria bez porażki 4 (1-3-0) - (2012.09.23 - 2012.10.21)
Seria bez zwycięstwa 7 (0-5-2) - (2012.10.21 - 2012.11.24)
Seria bez remisu 15 (7-0-8) - (2012.11.18 - 2013.06.23 - trwa)
Seria ze strzelonym golem Kobylice - Chemik II Kędzierzyn-Koźle 2-1 (2012.09.09)
Seria bez straconego gola Ruch Steblów - Kobylice 3-2 (2013.05.26)
Seria bez strzelonych goli 8 - (2012.09.02 - 2012.11.04)
Seria ze straconym golem 1 - (2013.04.20 - 2013.04.28)
Najlepsze spotkanie 1 - (2013.06.16 - 2013.06.23)
Najsłabsze spotkanie 11 - (2013.04.28 - 2013.06.23 - trwa)
Miejsce na koniec sezonu (rundy) 7 miejsce
Najwyższe miejsce 6 miejsce (2012.10.21)
Najniższe miejsce 9 miejsce (2013.04.14)
Dom  
Najwięcej bramek

Kobylice - Zawisza Stara Kuźnia 4-3 (2012.09.23)

Kobylice - Sokół Zalesie Śląskie 5-2 (2013.06.01)

Najwyższe zwycięstwo Kobylice - Ruch Steblów 5-0 (2012.11.24)
Najwyższa porażka Kobylice - LZS Olszowa 0-3 (2013.05.18)
Najwyższy remis Kobylice - LZS Stare Koźle 2-2 (2012.11.10)
Seria zwycięstw 3 - (2012.11.24 - 2013.05.18)
Seria remisów 3 - (2012.09.29 - 2012.11.24)
Seria porażek 1 - (2013.06.23 - 2013.06.23 - trwa)
Seria bez porażki 8 (5-3-0) - (2012.09.09 - 2013.05.18)
Seria bez zwycięstwa 1 - (2013.06.23 - 2013.06.23 - trwa)
Seria bez remisu 7 (5-0-2) - (2012.11.24 - 2013.06.23 - trwa)
Seria ze strzelonym golem 8 - (2012.09.09 - 2013.05.18)
Seria bez straconego gola 1 - (2013.04.20 - 2013.05.04)
Seria bez strzelonych goli 1 - (2013.05.18 - 2013.06.01)
Seria ze straconym golem 6 - (2012.08.26 - 2012.11.24)
Najlepsze spotkanie Kobylice - Chemik II Kędzierzyn-Koźle 2-1 (2012.09.09)
Najsłabsze spotkanie Kobylice - LZS Olszowa 0-3 (2013.05.18)
Wyjazd  
Najwięcej bramek Chemik II Kędzierzyn-Koźle - Kobylice 8-0 (2013.04.14)
Najwyższe zwycięstwo Odrzanka Dziergowice - Kobylice 1-3 (2013.05.12)
Najwyższa porażka Chemik II Kędzierzyn-Koźle - Kobylice 8-0 (2013.04.14)
Najwyższy remis LZS Łąki Kozielskie - Kobylice 1-1 (2012.10.07)
Seria zwycięstw 1 - (2013.05.12 - 2013.05.26)
Seria remisów 1 - (2012.11.04 - 2012.11.18)
Seria porażek 3 - (2013.05.26 - 2013.06.16 - trwa)
Seria bez porażki 1 - (2013.05.12 - 2013.05.26)
Seria bez zwycięstwa 6 (0-2-4) - (2012.09.15 - 2013.04.27)
Seria bez remisu 8 (2-0-6) - (2012.11.18 - 2013.06.16 - trwa)
Seria ze strzelonym golem 4 - (2012.09.02 - 2012.11.04)
Seria bez straconego gola 1 - (2012.11.04 - 2012.11.18)
Seria bez strzelonych goli 3 - (2012.11.04 - 2013.04.28)
Seria ze straconym golem 8 - (2012.11.18 - 2013.06.16 - trwa)
Najlepsze spotkanie Odrzanka Dziergowice - Kobylice 1-3 (2013.05.12)
Najsłabsze spotkanie Ruch Steblów - Kobylice 3-2 (2013.05.26)

W przypadku większej ilości takiej samej serii liczy się tylko ostatnia

 

Wyniki

Ostatnia kolejka 13
LZS Poręba 5:1 Cisowa Kędzierzyn - Koźle
LZS Raszowa 4:2 Odra Kędzierzyn - Koźle
Zawisza Stara Kuźnia 7:0 Błękitni II Jaryszów
Sokół Leśnica 4:2 LZS Kadłubiec
LZS Zimna Wódka 6:0 LZS Stare Koźle

Reklama

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 14

Statystyki drużyny